Probudex nie dał szans ŁKS-owi na 2. ligę i świętokrzyskiej piłce na wyjście z czarnej... [KOMENTARZ]

20-01-2023 13:47,
Michał Gajos

ŁKS Łagów upada. A wraz z nim szanse świętokrzyskiej piłki na powrót do rozgrywek centralnych i wyjście z okrutnego marazmu, w jakich znalazł się miejscowy futbol. 

Wraz z końcem 2022 roku Kopalnia Odkrywkowa Probudex wycofała się ze sponsorowania klubu ŁKS Łagów, a więc lidera 4. grupy rozgrywek 3. ligi. Przez ostatnie tygodnie, podchodzące do miesięcy, trwały poszukiwania nowego głównego finansującego, który załata dziurę w budżecie (na ten moment już 200 tysięcy złotych) i pomoże klubowi podtrzymać wiarę w awans do eWinner 2. ligi. 

Przyznam szczerze, że choć ta sprawa nie grzała mnie jakoś specjalnie (być może nie zdawałem sobie sprawy, że może to się zakończyć w najgorszy możliwy sposób), to ostateczna decyzja o rezygnacji łagowian z rozgrywek zaszokowała ze zdwojoną siłą. 

Dlaczego? Ponieważ właśnie upada fajny sportowy projekt. Co więcej, rozpadowi uległa ciekawy zespół Ireneusza Pietrzykowskiego, przeciwko któremu miałem okazję jako zawodnik rywalizować na poziomie 4. ligi. Jednak najbardziej przejmujący jest dla mnie fakt, że w gruzach kopalni Probudex upadają szanse świętokrzyskiej mizernej piłki nożnej na wyjście z marazmu. 

Walka z naszpikowaną gwiazdami Wieczystą działała na wyobraźnię

Oczywiście nie chcę gospodarować czyimiś pieniędzmi, więc szanuję decyzję dotychczasowego sponsora. Zresztą nie na tym chciałbym się tu skupić.

Okoliczny futbol nie był tak blisko 2. ligi od 2012 roku, kiedy upadłość ogłosił klub KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Jasne, Łagów jeszcze żadnego awansu nie wywalczył. Lecz perspektywa całego, ponad ośmioletniego projektu, działała na wyobraźnię. Zwłaszcza, że tej jesieni klub wywalczył sobie pozycję lidera. Zrobił to wyprzedzając między innymi Wieczystą Kraków, czyli klub naszpikowany po zęby gwiazdami. 

Nawet jeśli w tym roku Łagów nie sięgnąłby po awans, stałoby się to w kolejnych latach. Bo to klub, który nie raz wyłamywał się z dotychczasowych "standardów" świętokrzyskich ekip. Do tej pory nasze zespoły dryfowały między 4., a 3. ligą. Raz na wozie, raz pod wozem, choć ten wóz już dawno jechał na przebitych oponach, przedzierając się przez brudy tutejszej piłki. 

Piłki pełnej kolesiostwa, marnych sędziów (są wyjątki), zabijanego potencjału młodych ludzi oraz niekompetentnych osób na odpowiedzialnych stołkach. Rozgrywki 4. ligi, które mają wysłać w Polskę zespół reprezentujący region na niwie krajowej, są zawodami od 3, do 5 drużyn z tymi samymi piłkarzami, którzy zmieniają tylko koszulkę z burgundowej na pstrokatą, albo ze pstrokatej na malachitową. Czyli wędrują tam, gdzie akurat są fajnie pieniążki – ale to nie jest zarzut w ich stronę. 

Koniec balu...

Kasa jest słaba, a patrząc na takich sąsiadów z Mazowsza, Podkarpacia, czy Małopolski, to w zasadzie jej nie ma. Pojawia się właśnie raz na jakiś czas w innym punkcie mapy ligowej tabeli, ale po chwili źródełko wysycha i znika. Po sponsorze swoje zabawki zbierają też piłkarze oraz trenerzy. Później pszczółka zapyla inny kwiatek i tak się kręci. 

Takich jaskrawych przykładów nie trzeba szukać daleko: Pogoń Staszów, Łysica Bodzentyn, czy Naprzód Jędrzejów. W tym pierwszym przypadku zapowiedzi przed startem każdego sezonu są huczne, a w jego trakcie szybko pojawiają się opóźnienia, które obecnie sięgają już 3 miesięcy.

Gotówka popłynęła za to do dwóch pozostałych wspominanych klubów, ale z całym szacunkiem i nadzieją w utopijny świat, nie wierzę w inny scenariusz niż przynęta na fajną stawkę, budowa mocnej kadry, która mocno nadwyręża budżet, wielkie obietnice, pierwsze niepowodzenia, zaległości, protesty zawodników (jak w przypadku Pogoni) i... koniec balu, panno Lalu. Obym się mylił i trzymam kciuki za moje błędne predykcje. 

Dlatego tak dużą nadzieję pokładałem w projekcie z Łagowa, który, choć odrobinę, mógł wyciągnąć z tej czarnej dziury ten nasz piłkarski grajdołek i być swoistym wzorem dla reszty klubów. Takiego oczywiście brakuje i jak się okazuje, brakować nadal będzie. Celnie zauważył to jeden z użytkowników Twittera pod moim wpisem. 

– Świętokrzyska piłka choruje na raka z powodu, w skrócie, biedy autorytetów – bardzo celnie. 

Podobno przyjaciół poznaje się w biedzie. Ja odwróciłbym nieco tę maksymę: w biedzie, być przyjacielem. Taki silny drugoligowy ŁKS Łagów mógł być również idealnym przystankiem dla zdolnych zawodników Korony Kielce. Dwie pieczenie na jednym ogniu. Ostatnio popularnym kierunkiem dla wychowanków żółto-czerwonych stała się Kotwica Kołobrzeg. A dlaczego wybywać ich aż na drugi koniec kraju, skoro na miejscu mogła wytworzyć się zgrana symbioza?

Takie gdybanie nie ma już teraz najmniejszego sensu. Być może wrócimy do niego, kiedy na horyzoncie pojawi się kolejny dobrze prosperujący projekt. I tym przemyśleniem, z odrobiną nadziei, zakończę.  

fot. Mateusz Kaleta

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie bramki wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z S.C. Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z S.C. Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z S.C. Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. „Żółto-czerwoni” zmierzą się z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie.
W 25. kolejce RS Active IV ligi Korona II Kielce wygrała 3:1 z Alitem Ożarów, a Orlęta Kielce zremisowały 1:1 z Neptunem Końskie.
Industria Kielce w finałowej rywalizacji Orlen Superligi zmierzy się z Orlenem Wisłą Płock.
W drugim meczu półfinału Orlen Superligi Industria Kielce pokonała KGHM Chrobrego Głogów 34:22. – Najważniejszym celem było zwycięstwo, ponieważ są to play-offy i tutaj różnica bramek nie jest potrzebna – powiedział po spotkaniu Artsem Karalek, obrotowy „żółto-biało-niebieskich”.
W drugim meczu półfinału Orlen Superligi Industria Kielce pokonała KGHM Chrobrego Głogów 34:22. – Graliśmy inny handball niż zazwyczaj, było więcej pragmatyzmu w naszej postawie, dzięki czemu spokojnie budowaliśmy akcje w ataku – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Suzuki Korona Handball Kielce wygrała wyjazdowy mecz 20. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z PreZero APR Radom 31:27. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Magdalena Berlińska, zdobywczyni dziesięciu bramek.
Mistrzowie Polski, sobotnim zwycięstwem nad KGHM Chrobrym Głogów, przypieczętowali awans do finału mistrzostw Polski. Kielczanie przed własną publicznością ograli głogowian 34:22. MVP spotkania został Dylan Nahi.
W sobotę 7 września w łódzkiej Atlas Arenie mecz o Orlen Superpuchar Polski zagrają mistrz Polski ze zdobywcą krajowego Pucharu. Taką informację podał organizator rozgrywek – Superliga.
Drużyna Jakuba Stolarczyka wywalczyła awans do angielskiej elity. Gracz pochodzący z okolic Chęcin ma na swoim koncie pierwsze tego rodzaju osiągnięcie w karierze.
Igor Karacić i Alex Dujszebajew znaleźli się w najlepszej siódemce pierwszych ćwierćfinałowych potyczek Ligi Mistrzów. Wyróżniony przez EHF został jeszcze jeden zawodnik Industrii.
Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group